sobota, 10 grudnia 2016

Schron Obrony Cywilnej

Opuszczony schron obrony cywilnej w Wałbrzychu, jeden z niewielu jeszcze schronów zachowanych w tak dobrym stanie. W jego skład wchodzi kilka pomieszczeń. Do głównego z nich prowadzą dwie grodzie gazoszczelne z potężnymi drzwiami. W schronie znajdują się elementy związane z obroną cywilną (maski przeciwgazowe, ubrania, opaski) oraz maszyna filtrująca powietrze (co ciekawe działająca po dzień dzisiejszy).


Potężne, kilkuset kilogramowe drzwi  prowadzące poprzez przedsionek do jednego z pomieszczeń. Głównym zadaniem takich przedsionków jest uzyskanie gazoszczelności schronu.
Główne pomieszczenie schronu, prowadzą do niego dwa przedsionki. Jeden widać w prawy górnym rogu na zdjęciu, prowadzi na zewnątrz schronu. Natomiast jeszcze jeden przedsionek znajduje się za mną i prowadzi do dalszej części schronu.

Maszyna filtrująca powietrze. Poprzez szereg filtrów doprowadza powietrze z zewnątrz do pomieszczeń znajdujących się w schronie. Zasilana jest za pomocą silnika elektrycznego, lub gdy zajdzie potrzeba również ręcznie. Najciekawsze jest to, że maszyna jest sprawna do dzisiaj!

 Dzięki temu "wywietrznikowi" zużyte powietrze wydostaje się na zewnątrz.  Przy odpowiednim ciśnieniu klapa znajdująca się wewnątrz otwiera się samoczynnie, tym samym pozwala na ujście zużytego powietrza na zewnątrz. 


W samym obiekcie wala się pełno ciekawych rzeczy. Do niedawna można tu było również znaleźć maski przeciwgazowe... Do niedawna. Byliśmy już tutaj parę miesięcy wcześniej, lecz z przyczyn czysto technicznych nie posiadamy żadnych zdjęć. Masek było dosyć sporo, ktoś najwyraźniej uznał, że mu przydadzą się bardziej...


Rury od masek SzM41M 

Od samego schronu odbiegał korytarz z kilkoma pomieszczeniami. W największym z nich znajdowało się również wyjście ewakuacyjne, prowadzące na zewnątrz. Sam schron zachowany jest w rewelacyjnym stanie!







1 komentarz:

  1. Co w tym dziwnego? W latach 80. Obrona Cywilna prowadziła inspekcję i remont tych schronów. Doposażano je i sprawdzano stan techniczny. Pamiętam również, że robiono plany na wypadek klęsk z różnymi wariantami zdarzeń...

    OdpowiedzUsuń